ul. Statybininkų 5, 03200 Wilno
tel. +370 5 213 05 18
e-mail rastine@konarskio.vilnius.lm.lt

Patron szkoły

 
       Szymon Konarski, (1808-1839), patriota i działacz społeczny wstąpił w 1825 r. jako ochotnik do wojska polskiego. W czasie powstania listopadowego dosłużył się stopnia kapitana, a po upadku Warszawy emigrował do Francji. W latach następnych poświęcił się pracy nad uwolnieniem Polski. W 1833 r. aresztowany został przez Prusaków, gdy śpieszył do Królestwa, by wziąć udział w wyprawie Zaliwskiego. W 1834 r. brał udział w wyprawie sabaudzkiej i walczył o zjednoczenie Włoch. Po nieudanej wyprawie powrócił do Paryża i tu zaczął wydawać w 1835 r. dziennik "Północ", w którym propagował zasady demokratyczne. Wkrótce jednak opuścił Francję, powrócił do kraju, gdzie współpracował przy założeniu w Krakowie tajnego Stowarzyszenia Ludu Polskiego, które rozwinęło swą działalność niepodległościową na wszystkich ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. Rozpoczął działanie w zaborze rosyjskim, które nie dążyło do natychmiastowego wywołania powstania, lecz miało na celu oświecanie ludu wiejskiego i wciąganie go w orbitę pracy patriotycznej polskiej. W pracy swej znalazł dużą pomoc i zrozumienie zarówno u szlachty, króra uznała poglądy Stowarzyszenia na kwestię włościańską, jak też u samego ludu wiejskiego. Akcję jego wyśledziła rosyjska policja zagraniczna, a raport ambasady paryskiej, do której dołączono portret Konarskiego, stał się przyczyną jego zguby. Aresztowany został w drodze do Mińska, dokąd uciekał z Wilna przed członkami ochrony. W więzieniu mimo tortur, których nie szczędził prezes komisji śledczej kniaź Trubiecki, nie zdradził organizacji i z całym bohaterstwem szedł na śmierć, którą poniósł 27.02.1839 r. w Wilnie. Został publicznie rozstrzelany.
 Więcej informacji:
 
 Artykuły o Szymonie Konarskim:
 

 

 

 
smart foreash
This site uses cookies. They can identify logged-in users, collect statistics, and help improve browsing experience for each visitor individually.
Learn more about our Privacy Policy
Agree Clear the cookies and exit